|
Stowarzyszenie Pasjonaci Munduru i Pamięci Forum Stowarzyszenia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
|
Powrót do góry |
|
|
melescul
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 1337
|
Wysłany: Sro Gru 09, 2009 8:27 pm Temat postu: |
|
|
Z pomysłów na "id" (wg pierwotnego rozumienia Freuda) to pewnie najprostsze będą Permen i Viagra. Tylko od kiedy fotki mają popęd płciowy czy chęć autodestrukcji? Nie wariujmy z netowo-anglicyzującym żargonem.
Co do tych Rosjan, to wbrew pozorom nie jest to oddział ociemniałych opołczeńców, prowadzonych na front przez wierne psiny, tylko najprawdopodobniej oddział przeciwpancerny, czy jak kto woli, niszczycieli czołgów - psy różnych ras wykorzystywane były masowo przez RKKA jako żywe miny, wbiegające pod czołgi i do umocnień polowych wroga z ładunkiem wybuchowym w specjalnych tragach na grzbiecie.
To raczej rowery, a nie psy są dodatkiem.
A jeśli Koledze chodziło o identyfikację miejsca, to trudno będzie. _________________ "Kiedy kradnie jeden cz?owiek - to kleptomania, kiedy kradnie ca?y naród - to Germania" (Bogdan Wojdowski) |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 8:47 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Z pomysłów na "id" (wg pierwotnego rozumienia Freuda) to pewnie najprostsze będą Permen i Viagra. Tylko od kiedy fotki mają popęd płciowy czy chęć autodestrukcji? Nie wariujmy z netowo-anglicyzującym żargonem. |
Id jako skrót do 'identyfikacja". Jeżeli jednak kolega melescul rozumie to inaczej to bardzo przepraszam. Nigdy wcześniej nikt z tym skrótem nie miał jakiś wielkich problemów. |
|
Powrót do góry |
|
|
melescul
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 1337
|
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 11:36 pm Temat postu: |
|
|
W języku polskim (a tego języka używamy na naszym forum) nie istnieje skrót "id" od słowa "identyfikacja". Oczywiście, forum pasjonatów historii powszechnej nie obywa się bez używania obcych języków, jednak wydaje się naturalnym, że egzystują one tu raczej w postaci obcojęzycznego nazewnictwa opisywanych przedmiotów ze względu na ich pochodzenie, cytatów oryginalnych dokumentów itd. Tym bardziej wprowadzanie żargonu "forumowego" jako narzędzia i to jeszcze w postaci kalki z języka angielskiego nie służy klarowności tekstu.
Ja mogę nie mieć "problemu" z "rozszyfrowaniem" skrótu "id", bo dość często widuję to niechlujstwo wynikłe z lenistwa na innych forach. Ale autor postu pt. " Źródło fotograficzne", który to tytuł sugeruje niedwuznacznie jego badawcze (a więc bądź co bądź naukowe) intencje, powinien zadbać o to by używany język był rzetelny.
Bo skrót "id" pisany małymi literami jest w polskim piśmiennictwie używany właśnie przy opracowywaniu źródeł, jednak jest pochodzenia łacińskiego, od słowa "idem" i oznacza "jak poprzednio" przy stosowaniu licznych cytatów z tego samego źródła (aby nie było konieczności ciągłego powtarzania całego tytułu źródła w przypisie) Dlatego takie beztroskie używanie go może być kłopotliwe, chyba, że autorowi wystarczy akceptacja takich "którzy nigdy nie mieli problemu" Zaręczam Koledze, że są i tacy, którzy żadnego problemu nie widzą w tekście naszpikowanym błędami ortograficznymi. Ale to chyba nie powód, żeby nie dbać o ortografię, prawda?
Mogłem to oczywiście przemądrzale wyłuszczyć od razu, ale liczyłem że rzucona z przymrużeniem oka aluzja do freudowskiego "id" skłoni z kolei Kolegę do zainteresowania się sprawą i pogłębienia własnej wiedzy, a w rezultacie do zręcznego wyjścia jakąś pointą na temat, co nie pozostawiłoby tego osadu dąsania się, i niezrozumiałego "przepraszania", które nie służy relacjom na forum.
Obawiam się jednak, że przeceniłem poczucie humoru Kolegi. Liczę, że tym razem właściwie odbierzesz moje intencje. _________________ "Kiedy kradnie jeden cz?owiek - to kleptomania, kiedy kradnie ca?y naród - to Germania" (Bogdan Wojdowski) |
|
Powrót do góry |
|
|
mario33
Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 2628
|
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 12:34 am Temat postu: |
|
|
MArcin, Marcin... przywołuję Cię do porządku Nie strasz kolegów
melescul napisał: | A jeśli Koledze chodziło o identyfikację miejsca, to trudno będzie. |
A to akurat nie takie trudne. Zdjęcie na 95% pod murami Kremla w Moskwie, w czasie parady na Placu Czerwonym. _________________
Es steht ein kleines, kleines Edelweiß
auf einer steilen, steilen Felsenhöh! |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 3477
|
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 11:16 am Temat postu: |
|
|
mario33 napisał: | melescul napisał: | A jeśli Koledze chodziło o identyfikację miejsca, to trudno będzie. |
A to akurat nie takie trudne. Zdjęcie na 95% pod murami Kremla w Moskwie, w czasie parady na Placu Czerwonym. |
Mariusz, podejrzewam, że w tym wypadku odpowiedź Marcina była ironiczna _________________ Pozdrawiam
Przemek "kiler"
Ostatnio zmieniony przez kiler dnia Sob Gru 12, 2009 2:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
melescul
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 1337
|
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Skądże! Ja naprawdę zachodzę w głowę, czy to rzeczywiście Baszta Senacka, a za nią Gmach Sądownictwa i klasztor Wozniesieński. Ale zaryzykowałbym, że tak. _________________ "Kiedy kradnie jeden cz?owiek - to kleptomania, kiedy kradnie ca?y naród - to Germania" (Bogdan Wojdowski) |
|
Powrót do góry |
|
|
mario33
Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 2628
|
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 1:51 pm Temat postu: |
|
|
Marcin, masz mnie, dałem się złapać
Stawiam piwo... _________________
Es steht ein kleines, kleines Edelweiß
auf einer steilen, steilen Felsenhöh! |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 12:37 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | W języku polskim (a tego języka używamy na naszym forum) nie istnieje skrót "id" od słowa "identyfikacja". Oczywiście, forum pasjonatów historii powszechnej nie obywa się bez używania obcych języków, jednak wydaje się naturalnym, że egzystują one tu raczej w postaci obcojęzycznego nazewnictwa opisywanych przedmiotów ze względu na ich pochodzenie, cytatów oryginalnych dokumentów itd. Tym bardziej wprowadzanie żargonu "forumowego" jako narzędzia i to jeszcze w postaci kalki z języka angielskiego nie służy klarowności tekstu.
Ja mogę nie mieć "problemu" z "rozszyfrowaniem" skrótu "id", bo dość często widuję to niechlujstwo wynikłe z lenistwa na innych forach. Ale autor postu pt. " Źródło fotograficzne", który to tytuł sugeruje niedwuznacznie jego badawcze (a więc bądź co bądź naukowe) intencje, powinien zadbać o to by używany język był rzetelny.
Bo skrót "id" pisany małymi literami jest w polskim piśmiennictwie używany właśnie przy opracowywaniu źródeł, jednak jest pochodzenia łacińskiego, od słowa "idem" i oznacza "jak poprzednio" przy stosowaniu licznych cytatów z tego samego źródła (aby nie było konieczności ciągłego powtarzania całego tytułu źródła w przypisie) Dlatego takie beztroskie używanie go może być kłopotliwe, chyba, że autorowi wystarczy akceptacja takich "którzy nigdy nie mieli problemu" Zaręczam Koledze, że są i tacy, którzy żadnego problemu nie widzą w tekście naszpikowanym błędami ortograficznymi. Ale to chyba nie powód, żeby nie dbać o ortografię, prawda?
Mogłem to oczywiście przemądrzale wyłuszczyć od razu, ale liczyłem że rzucona z przymrużeniem oka aluzja do freudowskiego "id" skłoni z kolei Kolegę do zainteresowania się sprawą i pogłębienia własnej wiedzy, a w rezultacie do zręcznego wyjścia jakąś pointą na temat, co nie pozostawiłoby tego osadu dąsania się, i niezrozumiałego "przepraszania", które nie służy relacjom na forum.
Obawiam się jednak, że przeceniłem poczucie humoru Kolegi. Liczę, że tym razem właściwie odbierzesz moje intencje. |
Melescul morał wyciągnąłem z Twojego objaśnienia. Dzięki za poprawienie mojej wypowiedzi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 3477
|
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 3:22 pm Temat postu: |
|
|
Tak czy siak fajna fotka.
Ja jednak myślę, że to jakieś psy wartownicze i pogranicznicy. Zdjęcie jest raczej przedwojenne, a te panzer-pieski to chyba pomysł wojenny. Poza tym nie mają tych noszaków do ładunków wybuchowych. _________________ Pozdrawiam
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
melescul
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 1337
|
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 6:28 pm Temat postu: |
|
|
Sam nie mam pewności.
Przeciwko pogranicznikom kierują mnie trzy poszlaki:
- pogranicznicy chyba nie używali hełmów, zwłaszcza w czasie pokoju - pamiętasz, Czesi na Barbarossie 2007 cmokali na nasze hełmy, twierdząc, że pogranicznicy nosili tylko furażki, na www.rkka.ru też nie uświadczysz informacji o hełmach
- patki są na tej czarno-białej fotografii bardzo ciemne, a pogranicze to dość jasnozielony kolor. Mało miarodajna poszlaka, ale jednak.
- no i rasa psów. O ile można zaobserwować, na pierwszym planie to airedale terriery, psy raczej myśliwskie niż stróżujące. Na drugim planie w ogóle jakaś łajkowata "fajtłapa" i to mnie skłania do myślenia, że oddział był raczej pośpieszną zbieraniną (i to sugeruje mobilizacyjny charakter zdjęcia, przypomnijcie sobie polskie fotografie wrześniowe oddziałów na mobilizacyjnych, zbieranych od ludności cywilnej koniach - też zbieranina, "rzekłbyś, chorągiew na psach siedzi")
Co najgorsze, okazuje się, że kwestia jest bardziej otwarta, poruszamy się nie tylko w ramach alternatywy "niszczyciele czołgów - pogranicze". Pogmerałem po stronach o terrierach i tam wszędzie powtarza się wzmianka o ich użyciu w armii w czasie obu wojen światowych - jako psów-pomocników sanitariuszy oraz jako nosicieli meldunków.
Ci rowerzyści może by bardziej pasowali na takich łącznościowców?
Co prawda wymieniane są armie USA, Wielkiej Brytanii i Kanady. To mnie też zastanawia w użyciu przez RKKA terrierów, rasy raczej ekskluzywnej - i to znów wskazywałoby na mobilizację, kiedy zabiera się cywilom wszystko co popadnie. _________________ "Kiedy kradnie jeden cz?owiek - to kleptomania, kiedy kradnie ca?y naród - to Germania" (Bogdan Wojdowski) |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 3477
|
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 6:44 pm Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście chyba się trochę zagalopowałem: hełmy i czarne (przynajmniej tak się wydaje) obszycia mogą sugerować jakąś formację wojsk technicznych. Może to jakiś oddział zwiadu w takim razie ?
Ty co jeszcze mnie intryguje są długie Mosiny - oddziały łączności, sanitarne lub jakiekolwiek inne służby powinny mieć karabinki. Biorąc to pod uwagę skłaniałbym się również do tezy, że to jakaś doraźna zbieranina. _________________ Pozdrawiam
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 6:57 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja jednak myślę, że to jakieś psy wartownicze i pogranicznicy. Zdjęcie jest raczej przedwojenne, a te panzer-pieski to chyba pomysł wojenny. Poza tym nie mają tych noszaków do ładunków wybuchowych. |
Też mi się wydaje, że to raczej nie o "psy z minami" chodzi. Ogólnie rzecz biorąc radziecka literatura nie wymienia tej broni. O jej zastosowaniu wspominają dzienniki bojowe 1 i 7 dywizji pancernej. Przesłuchiwania jeńców sowieckich, przewodników psów z 3 dywizji pancernej przyniosły więcej informacji. Jeńcy podawali, że "moskiewska kompania niszczycieli czołgów" była wyposażona w 108 psów. Jeśli chodzi o szkolenie takiego psa... Tresurę prowadzono na traktorach. Psy otrzymywały jedzenie tylko pod traktorami z włączonym silnikiem. Jeśli go stamtąd nie wzięły, musiały głodować. Do wykonywania zadania wykorzystywano głodne psy, gdyż głód miał je właśnie pędzić pod czołgi. Psy nosiły na grzbietach w dwóch lnianych torbach materiał wybuchowy, względnie miny przeciwpancerne. Dziesięciocentymetrowy wystający prent drewniany działał jak mechaniczny zapalnik. Gdy psy wbiegały pod czołg, prent się łamał lub wyginał, a ładunek wybuchał. "Moskiewska kompania niszczycieli czołgów" nie odniosła jednak żadnych spektakularnych sukcesów w walce. Tylko bardzo nieliczne psy mogły być wytresowane na wytrzymałość na hałas, aby biec pod wozy pancerne. To było gł. przyczyną tego, że w dalszym toku wojny psy z minami pojawiały się bardzo rzadko, właściwie tylko w jednostkach partyzanckich.
Na podstawie: P. Carell "Operacja Barbarossa".
Nie znalazłem tylko dotychczas żadnych inf. co do predyspozycji fizycznych psów (waga, rasa itp).
Kolejne fotki. Rok 1939:
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 27 Paź 2008 Posty: 195
|
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 10:53 am Temat postu: |
|
|
Witam
soldier napisał: |
Też mi się wydaje, że to raczej nie o "psy z minami" chodzi. Ogólnie rzecz biorąc radziecka literatura nie wymienia tej broni. O jej zastosowaniu wspominają dzienniki bojowe 1 i 7 dywizji pancernej. Przesłuchiwania jeńców sowieckich, przewodników psów z 3 dywizji pancernej przyniosły więcej informacji. Jeńcy podawali, że "moskiewska kompania niszczycieli czołgów" była wyposażona w 108 psów. Jeśli chodzi o szkolenie takiego psa... Tresurę prowadzono na traktorach. Psy otrzymywały jedzenie tylko pod traktorami z włączonym silnikiem. Jeśli go stamtąd nie wzięły, musiały głodować. Do wykonywania zadania wykorzystywano głodne psy, gdyż głód miał je właśnie pędzić pod czołgi. Psy nosiły na grzbietach w dwóch lnianych torbach materiał wybuchowy, względnie miny przeciwpancerne. Dziesięciocentymetrowy wystający prent drewniany działał jak mechaniczny zapalnik. Gdy psy wbiegały pod czołg, prent się łamał lub wyginał, a ładunek wybuchał. "Moskiewska kompania niszczycieli czołgów" nie odniosła jednak żadnych spektakularnych sukcesów w walce. Tylko bardzo nieliczne psy mogły być wytresowane na wytrzymałość na hałas, aby biec pod wozy pancerne. To było gł. przyczyną tego, że w dalszym toku wojny psy z minami pojawiały się bardzo rzadko, właściwie tylko w jednostkach partyzanckich.
Na podstawie: P. Carell "Operacja Barbarossa".
|
...uzupełniam fotografiami.
"There are however documented claims of individual successes of the program, with the number of damaged tanks usually being within a dozen.For example, at the front of the 160th Infantry Division near Glukhov, six dogs had damaged five German tanks; near the airport of Stalingrad, anti-tank dogs destroyed 13 tanks. At the Battle of Kursk, 16 dogs disabled 12 German tanks which had broken through the Soviet lines of defense near Tamarovka, Bykovo (height 244,5)."
Czyli jakieś wyniki osiągnięto.Pytanie tylko czy współmierne do kosztów szkolenia,ale to chyba sowietów nigdy nie obchodziło.
Pozdrawiam
Dodane po 16 minutach:
melescul napisał: |
Ci rowerzyści może by bardziej pasowali na takich łącznościowców?
|
Faktycznie to mogą być łącznościowcy zauważcie że mają na plecach tyczki zakończone charakterystycznym "U" - jak gdyby do podwieszania kabla po drzewach,słupach etc. |
|
Powrót do góry |
|
|
melescul
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 1337
|
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 11:15 am Temat postu: |
|
|
Winszować bystrego oka faktycznie, to mogą być widełki do przewodów. To by jednocześnie tłumaczyło wątpliwość kilera co do użycia długich mosinów - mosiny mogą być krótkie, a od góry tyczki wprawiają w błąd.
Odnośnie natomiast kosztów szkolenia psów - na pewno nie były wysokie. Nie można bowiem przykładać do tego współczesnej miary, zwłaszcza na podstawie obserwacji społeczeństw tzw. wysoko rozwiniętych. Pewnie, dziś, w dobie psich hoteli, super niań i psychologów, organizacji praw zwierząt, takie szkolenie kojarzy się z wyspecjalizowanym ośrodkiem treserskim.
Ale przecież RKriestiańskaK Armia była jak sama nazwa wskazuje, osadzona na materiale ludzkim ze wsi, i na pewno wielu żołnierzy nawet w warunkach polowych umiało każdego napotkanego Burka zmusić do służby, choćby i nawet nauczyć go grać na bałałajce, czy pić samogon tak jak oni sami bez "szkolenia" potrafili prowadzić wóz konny, doić krowy, oprawiać świnie, i wykonywać prace ciesielskie.
Co może się wydawać nieprawdopodobne, ale cóż, mocnośmy już ulegli przekonaniu, że fachowość polega tylko na posiadaniu certyfikatów i wdrażaniu procedur, prawda? _________________ "Kiedy kradnie jeden cz?owiek - to kleptomania, kiedy kradnie ca?y naród - to Germania" (Bogdan Wojdowski) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|