Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 5:29 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | ...+ MP (w trawie) |
Tak jest, sebol13, a raczej jego sokole oko wypatrzył dodatkowo MP w trawce
A jako ciekawostka. MG w rękach sołdatów z ACz:
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 27 Paź 2008 Posty: 195
|
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 9:54 pm Temat postu: |
|
|
soldier napisał: |
A jako ciekawostka. MG w rękach sołdatów z ACz:
|
Ciekawostką jest na pewno to gdzie to zdjęcie zrobiono!
Otóż jeśli mnie pamięć nie myli jest to pomnik pod Borodino na cześć marszałka Kutuzowa więc zdjęcie ma charakter symboliczny (propagandowy być może jest to fotomontaż).
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Sro Gru 16, 2009 9:31 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Otóż jeśli mnie pamięć nie myli jest to pomnik pod Borodino na cześć marszałka Kutuzowa więc zdjęcie ma charakter symboliczny (propagandowy być może jest to fotomontaż). |
Nie wiem czy to fotomontaż, czy nie, ale 14 października 1941 roku miała miejsce bitwa pod Borodino, gdzie przeciw Niemcom użyto 32 dywizje strzelców z Władywostoku. Sybiracy stanęli na przeciw m. in. niemieckim pułkom piechoty z dywizji SS "Das Reich". W bitwie jednak zostali pokonani.
Wydaje mi się więc, że to jest raczej fotka z bitwy pod Borodino, aniżeli jakiś fotomontaż. Poza tym, według mnie, gdyby sowieci chcieli trakowy fotomontaż wykonać żołnierze nie strzelali by z niemieckiego MG, tylko np. z radzieckiego Maxim wz. 1910, lub też innej broni wykonanej przez Związek Radziecki. |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 27 Paź 2008 Posty: 195
|
Wysłany: Sro Gru 16, 2009 2:36 pm Temat postu: |
|
|
soldier napisał: |
Nie wiem czy to fotomontaż, czy nie, ale 14 października 1941 roku miała miejsce bitwa pod Borodino, gdzie przeciw Niemcom użyto 32 dywizje strzelców z Władywostoku. Sybiracy stanęli na przeciw m. in. niemieckim pułkom piechoty z dywizji SS "Das Reich". W bitwie jednak zostali pokonani.
|
...Kutuzow też tam dostał baty i się wycofał - historia lubi się powtarzać |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Sro Gru 16, 2009 7:25 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | ...Kutuzow też tam dostał baty i się wycofał - historia lubi się powtarzać |
No właśnie to tym bardziej propaganda nie miała odwołania to zwycięstwa z przeszłości...
P.S
Wszedłem w posiadanie anglojęzycznej instrukcji do MG34, z 13 kwietnia 1943. Mam ją w pdf-ie, więc jeśli ktoś potrzebuje, mogę wysłać. Zapewne każdy miłośnik MG ma ją od dawna, ale gdyby coś to pisać |
|
Powrót do góry |
|
|
Nirven
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 89
|
Wysłany: Pią Gru 18, 2009 9:27 am Temat postu: |
|
|
Widac uzywanie zdobycznej broni to domena nie tylko WH Przypomina mi się fragment z "Największej Bitwy" Andrew Nagorskiego, gdzie opisując oddziały jednej z dywizji idących bronic Moskwy wrzywołuje wszpomnienie widza "idą uzbrojeni w zdobyczne polskie karabinki i hełmy". |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Sob Gru 19, 2009 10:16 am Temat postu: |
|
|
No towarzysze ze wschodu cenili polską broń (w przeciwieństwie do polskich oficerów ).
Choćby na tym zdjęciu. Czerwonoarmiści z Browningiem wz.28:
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 3477
|
Wysłany: Sob Gru 19, 2009 2:30 pm Temat postu: |
|
|
soldier napisał: | w przeciwieństwie do polskich oficerów |
A skąd ten karkołomny wniosek ? _________________ Pozdrawiam
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Sob Gru 19, 2009 2:37 pm Temat postu: |
|
|
Może inaczej, sowieci nie ufali polskim oficerom, czego efektem było np. przydzielanie radzieckich żołnierzy do polskich jednostek tworzonych na wschodzie od 1943 roku. |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 3477
|
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 10:34 am Temat postu: |
|
|
Wynikło małe nieporozumienie: Twoją wypowiedź odczytałem jako stwierdzenie, że polscy oficerowie nie mieli zaufania do polskiej broni, co moim zdaniem nie jest prawdą. Co do właściwej tezy - naturalnie zgoda. _________________ Pozdrawiam
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 11:13 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co do właściwej tezy - naturalnie zgoda. |
Chodziło mi właśnie o brak zaufania sowieckich mentorów do polskiej kadry dowódczej.
pozdr. |
|
Powrót do góry |
|
|
melescul
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 1337
|
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 1:06 pm Temat postu: |
|
|
O, wydaje mi się, że ludzie radzieccy aż za bardzo cenili polskich oficerów i ich umiejętności. Stąd zapewne próba zniwelowania naszej przewagi kadrowej wiosną 1940 roku metodą ewaporacji. Dzięki temu w 1943 roku już nie bardzo mieli ani kogo cenić, ani kim pogardzać, przynajmniej w liczących się ilościach.
Browningi wz. 28 po raz kolejny odwołują nas do sprawy tzw. opołczeńców. To oni głównie dostawali takie miksowane z różnych źródeł typy broni i wyposażenia w rozpaczliwej obronie przedpola Moskwy. Nasze rkm-y były tu na pewno wisienką na torcie, biorąc pod uwagę, że pospolite ruszenie wyruszało niekiedy na wojnę w... carskich mundurach wygrzebywanych z teatrów. _________________ "Kiedy kradnie jeden cz?owiek - to kleptomania, kiedy kradnie ca?y naród - to Germania" (Bogdan Wojdowski) |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 3:00 pm Temat postu: |
|
|
Melescul napisał: | wydaje mi się, że ludzie radzieccy aż za bardzo cenili polskich oficerów i ich umiejętności. Stąd zapewne próba zniwelowania naszej przewagi kadrowej wiosną 1940 roku metodą ewaporacji. Dzięki temu w 1943 roku już nie bardzo mieli ani kogo cenić, ani kim pogardzać, przynajmniej w liczących się ilościach. |
Tak wiem, źle się wtedy wyraziłem. Dobrze mówisz Efektem tej wysokiej ich oceny dla naszych dowódców, była niestety śmierć w Katyniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nirven
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 89
|
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 10:32 pm Temat postu: |
|
|
melescul napisał: |
Nasze rkm-y były tu na pewno wisienką na torcie, biorąc pod uwagę, że pospolite ruszenie wyruszało niekiedy na wojnę w... carskich mundurach wygrzebywanych z teatrów. |
Ba, podobna sytuacja miała miejsce w Berlinie w 1945 - zdarzali się żołnierze Volkssturmu, weterani, którzy z braku mundurów używali własnych pamiętających czasy kajzera
Co do małej ilości oficerów polskich, zwłaszcza po wymaszerowaniu armii Andersa - czy nie stąd (prócz "upolityczniania" wojska) brało się obsadzanie stanowisk oficerskich rosjanami o polsko brzmiących nazwiskach? |
|
Powrót do góry |
|
|
soldier
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 124
|
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 10:39 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ba, podobna sytuacja miała miejsce w Berlinie w 1945 - zdarzali się żołnierze Volkssturmu, weterani, którzy z braku mundurów używali własnych pamiętających czasy kajzera |
Broń niekiedy również pamiętała czasy poprzedniej wojny
Cytat: | Co do małej ilości oficerów polskich, zwłaszcza po wymaszerowaniu armii Andersa - czy nie stąd (prócz "upolityczniania" wojska) brało się obsadzanie stanowisk oficerskich rosjanami o polsko brzmiących nazwiskach? |
Z jednej strony były to braki kadry dowódczej, a z drugiej chęć sowietów kontrolowania sytuacji w polskim wojsku. |
|
Powrót do góry |
|
|
|